Co to znaczy bawić się w duchu Nowej Kultury?

Czy tańcząc można (trzeba?!) się wtedy modlić? 😉

Na to pytanie animatorzy odpowiedzieli w praktyce w ostatnią sobotę karnawału. W „Moim pierwszym Balu Animatora”, zorganizowanym w Błękitnej Sali przy parafii pw. św. Andrzeja Boboli, udział wzięli animatorzy, którzy w 2019 roku posługiwali w czasie różnych rekolekcji wakacyjnych lub prowadzili małe grupy formacyjne w parafiach na terenie całej diecezji, a także członkowie oazy przy Duszpasterstwie Akademickim Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Bawiło się tam ponad 40 osób, a o właściwą atmosferę i muzykę zatroszczył się niezawodny DJ Rush.

DJ Rush (ks. Przemysław) – z nim każda impreza jest boska!
Była i belgijka…
Było coś spokojniejszego…
By potem porwać do szalonych obrotów!

Bal rozpoczęliśmy od wspólnej Mszy Świętej w parafii, stając się świadectwem dla uczestniczących w Eucharystii wiernych. Potem przyszedł czas na zabawę. Polonez, walczyk… i obiadek, by mieć siły na dalsze pląsy. Potem się dopiero zaczęło!

W zamyśle imprezy chcieliśmy spędzić czas w sposób kreatywny i wspólnotowy, tak aby się lepiej poznać, porozmawiać bez pośpiechu, a przede wszystkich by bawić się i dzielić radością. I to nam się fantastycznie udało zrobić!

Każdy tańczył jak umiał 😀
Baba z prawej, baba z lewej, obyrtka!

W tak pięknej i otwartej na wspólne działania grupie nogi same rwały się do tańca, a znane nam doskonale, lub też zupełnie nowe układy tzw. tańców wspólnotowych porywały 100% uczestników imprezy. Każdy mógł odnaleźć coś dla siebie tego pięknego wieczora! Choćby dobre ciasteczko. 😉

Z przytupem, niejednym obrotem i z genialnym jedzeniem, a przede wszystkim we wspólnocie spędziliśmy piękny czas!

Makarena?!
Nie! Mała walka płci 😉
Jak leciały te kroki… 😉

Jak bawili się nasi animatorzy?
Kilka słów od uczestników Balu Animatora

„Jeśli miałabym opisać „Mój pierwszy Bal Animatora” w trzech słowach to były by to: AGAPE oraz pogodny wieczór. Analogicznie do rekolekcji wakacyjnych, uwieńczeniem tego czasu po Eucharystii jest Agape, czyli braterska uczta, uczta Miłości. Zaczęliśmy (od najważniejszego) Mszą Świętą o 18, aby następnie móc wspólnie się bawić. Bez wątpienia sobotni wieczór był takim „pogodnym wieczorem” radosnym spotkaniem animatorów. W duchu nowej kultury, chwaląc i uwielbiając Boga słowami, jak Piotr: „Tak, Panie Ty wiesz, że Cię kocham” (https://www.youtube.com/watch?v=-nXnNrb6QwU).”

Łucja

1. Po raz kolejny przekonałam się jak świetne mogą być imprezy w duchu Nowej Kultury
2. Poczułam, że jesteśmy wspólnotą mimo, że nie znaliśmy się wszyscy
3. Wytańczyłam się za wszystkie czasy w gronie wspaniałych ludzi

Oliwia

Bal Animatora był dla mnie okazją do ponownego spotkania z przyjaciółmi, dzięki czemu mogłam odnowić cudowne wspomnienia z wakacyjnej oazy 3 stopnia! Okazją do poznania nowych, niesamowitych ludzi z sąsiedniej diecezji! Czas ten był dla mnie zarówno piękna chwilą dobrej zabawy jak i miłości Agape, której doświadczyłam przyjeżdżając do Lublina na spotkanie z tak wspaniałymi osobami!”

Kinga

tekst: Patrycja Ziarkiewicz
zdjęcia: Bartłomiej Wójcik