Z ogromną radością spotkaliśmy się w miniony weekend (18-20 IX) na Sławinku, na kolejnym roku Szkoły Animatora. Pojawiły się znajome twarze, pojawiły się także nowe osoby rozpoczynające swoją przygodę na tej drodze.
![](https://lublin.oaza.pl/wp-content/uploads/2020/09/119775833_1033790357076156_5772539008281267968_n-1024x576.jpg)
![](https://lublin.oaza.pl/wp-content/uploads/2020/09/119948354_395216691475774_6769071179393550395_n-1024x576.jpg)
![](https://lublin.oaza.pl/wp-content/uploads/2020/09/119988705_376503020030546_4309072805366351951_n-1024x576.jpg)
Pierwsza sesja kontynuowała dwuletni cykl drogowskazów, mówiliśmy zatem przez ten weekend o modlitwie. Przez spotkania z gośćmi, warsztaty, konferencje, spotkanie w grupie, a przede wszystkim przez osobiste spotkanie z Panem na Eucharystii, adoracji, namiocie spotkania odkrywaliśmy rolę modlitwy w naszym chrześcijańskim i animatorskim życiu.
Wartościowych myśli, dyskusji i wskazówek nie brakowało, ale wychodzimy z tego zjazdu z przekonaniem – nie ma dobrego animatora i jego autentycznego świadectwa bez życia modlitwy w nim. A najważniejsza wskazówka jaką zabieramy do domu, to ta, że trzeba się modlić.
Na Szkole Animatora poza wspomnianymi już punktami ważne jest zwyczajne bycie razem, wspólne dyżury, rozmowy, gra w planszówki – siła wspólnoty. Również pogodny wieczór pomógł nam w tym odkrywaniu siebie i daru spotkania z innymi, może troszczę w kosmiczny sposób 😉
![](https://lublin.oaza.pl/wp-content/uploads/2020/09/119943158_252198806052040_8532828554112583890_n-1024x473.jpg)
![](https://lublin.oaza.pl/wp-content/uploads/2020/09/120081185_323963518863709_6550471145279224433_n-1024x473.jpg)
Po tak intensywnym, ale fantastycznym spotkaniu czujemy się niesamowicie pobudzeni do trwania na modlitwie i rozwijania jej w naszym życiu.